piątek, 18 listopada 2016

"Kasacja" - Remigiusz Mróz




Wstyd się przyznać, ale Kasacja jest moją pierwszą książką Remigiusza Mroza. Zdecydowałam się ją kupić, ze względu na bardzo dobre opinie, jakie o niej krążyły. Stała na mojej półce dobre kilka miesięcy (brawo ja!) i w końcu zdecydowałam się za nią zabrać, co zawdzięczamy Immunitetowi, który przypomniał mi o tej serii.

Jeśli chodzi o treść, to opowiada ona o dwójce prawników - Joannie Chyłce i jej podopiecznym Kordianie Oryńskim, pieszczotliwie nazywanym Zordonem. Nasza para musi zmierzyć się w z wyzwaniem obrony człowieka, który jest posądzany o morderstwo ze szczególnym okrucieństwem. Sprawa jest o tyle trudna, że spędził on dziesięć dni z ciałami zamordowanych w swoim mieszkaniu, po czym spokojnie otworzył drzwi policji. Czy uda im się pomóc oskarżonemu?

Wrażenie, jakie wywarła na mnie ta książka sprawia, że recenzja może być dość chaotyczna. Nie mam słów, żeby wyrazić, jak bardzo mi się ona podobała. Czytałam ją dość długo i myślałam, że nie pomoże mi wyjść z niechęci do książek, jaką pozostawił Werter. Jednak zakończenie zrekompensowało mi wszystkie wątpliwości i sprawiło, że jedyną rzeczą, jaką chce zrobić jest sięgnięcie po kolejny tom!


Zaczynając od Chyłki, którą podziwiam i z pewnością pałam do niej niewyobrażalnym szacunkiem, musimy powiedzieć, że jest to "twarda sztuka", która nie boi się ryzykować. Świetnie zna się na tym co robi, a jej mowy są wprost fenomenalne. Sama czytając jej wypowiedzi miałam wrażenie, że jestem pod jej wpływem. Mimo, że jest autorytarną osobą, to potrafi okazać wrażliwość i zaangażowanie. Z kolei jej podwładny, Kordian, wywołuje u mnie dość skrajne emocje. Z jednej strony, robi rzeczy, których bym się po nim nie spodziewała, bywa zbyt dumny i wyniosły, ale z drugiej, potrafi zadbać o innych i utrzymać się, a nawet zaistnieć, w środowisku prawniczym. Cała reszta bohaterów, których przedstawiać Wam szczegółowo nie będę, jest bardzo dokładnie nakreślona i budzi w nas bardzo różne emocje. Moją ulubienicą pozostaje jednak Joanna.

Jak wiadomo, jest to thriller prawniczy, co oznacza, że jest tu kilka momentów wyjaśniania artykułów Kodeksu Karnego, czy szczegółów dotyczących kasacji. Nie jest to jednak w istotnym stopniu wpływające na odbiór całej książki. Mi bardzo przypadły do gustu te wstawki, ponieważ uważam, że gdyby nie one, to Kasacja nie byłaby pełna i tak zachwycająca.

Akcja budowana jest tu stopniowo i następuje bardzo wiele zwrotów akcji, które powodują, że wciągamy się w lekturę i nie możemy się oderwać. Wydarza się bardzo wiele rzeczy, o których nawet nam się nie śniło. Samo zakończenie jest doskonałym przykładem, ale aby się o tym przekonać musicie przeczytać tą pozycję.

Podsumowując, jest to książka bardzo warta uwagi i mam nadzieję, że zapoznacie się z nią jak najszybciej. Kasacja jest bardzo dobrym thrillerem, a prawnicze wątki są bardzo dopracowane. Bohaterowie są fenomenalni i budzący sympatię, a sama akcja rozbudza w nas ogromne pokłady ciekawości i sprawia, że nie jesteśmy w stanie się od niej oderwać.


Jeśli Wam się podobało, to zostańcie z nami!
https://www.blogger.com/follow.g?view=FOLLOW&blogID=60422202341202684

Udostępnij:

9 komentarzy :

  1. Dzięki! I cieszę się, że Kasacja okazała się odtrutką po Werterze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To co, że pierwsza, ale na pewno nie ostatnia! Jak już jedną przeczytałaś, to przeczytasz więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze niczego nie czytałam autora, ale mam wielką ochotę same pozytywne opinie dookoła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam nic tego autora, ponieważ to nie mój typ literatury :/ ale może się przełamię :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nie lubię literatury Mroza, przejechałam się na Ekspozycji.

    OdpowiedzUsuń
  6. przyznam ze nie czytalam jeszcze nie bylo okazji ale zamierzam :D mam w planach ha!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wciąż poluje na tę serię w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń